Strona 1 z 2

Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: So, 3 października 2009, 18:59
przez marek-a
Czesc piskarze.
Jestem nowy w waszym forum.. Mam te piski od 25 lat.
U mnie sie strasznie wzmagaja po jedzeniu. Jedyna odpowiec ktura znalazlem na ten temat; to ze przy trawieniu organizm ma wiecej "informacji" nerwowych, kture odbiera sie jako pisk.

Napisz jesli tez masz takie odczucie.
Marek-a.

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: So, 3 października 2009, 21:28
przez szczescie_100
Witaj Marku wśród "swoich"
mojej "linii wysokiego napięcia" nie łączę z trawieniem, ale to interesująca teoria. Co na to lekarze?

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Pn, 5 października 2009, 11:34
przez marek-a
Czesc szczescie_100.

U mnie to nie jest teoria, a fakt. Pytalem sie mojego laryntgologa i potwierdzil ze niewykluczone jest ze organizm urzywa wiecej energi na trawienie. Moja teza to ze sluch w takim przypadku ma mniejsza aktywnosc bo nawet "normalni" ludzie czuja jakies zmeczenie po jedzeniu. I wtedy piski dominuja.

Przez wiele lat probowalem pytac sie lekarzy i o inne reakcje organizmu, ale bez skutku. :evil:

marek-a

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Śr, 7 października 2009, 17:56
przez Jarek
Cześć Marku!
No to przyłożyłeś z grubej rury , co Ci odpisać? Żebyś nie jadł? A może żebyś nie jadł owoców morza? ;)
Współczuję Ci szczerze ale raczej nie licz na kompetentne wyjasnienie przyczyn i mechanizmów.Nie słyszałem o badaniach na ten temat. A tak naprawdę to rodzi się pytanie jak sobie z tym radzisz? Jak z tym żyjesz?Pozdrawiam!

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Cz, 22 października 2009, 15:51
przez marek-a
Jarek.
Z tym jedzeniem to chyba niedługo zrobię sobie taka prosta dietę. 1 dzień banany, 1 dzień kartofle, 1 dzień mięso, 1 dzień kapusta i tak dalej. Mozę cos spostrzegę.

Z owocami morza to jest maly problem bo jestem makabrycznie uczulony (od dziecka) na ryby! Krewetki i raki to jest ok.
-------------------------------------
No chyba ze z morza (3 km. stad) wychodzi jakaś ladna Syrenka, Oj Oj ; to wtedy o piskach zapominam. :lol: :mrgreen:

Marek-a.

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Cz, 22 października 2009, 21:44
przez Dorota
Witaj,
na turnusach w Łebie jest tyle Syrenek, że napewno piski Ci przejdą -chyba, że usłyszych tylko Ich zachwyt:)

Co diety to zostawiłabym raczej banany- za względu na kraj pochodzenia.
Wysoka temperatura dojrzewania sprawia zbytnie zażółcenie a ślimak uszny nie jest w stanie zaakceptowac tak intensywnego koloru. Wdaje wtedy ostrzeżenie w postaci sygnału dźwiękowego i człowiek cierpi ;)

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Pn, 26 października 2009, 20:11
przez Jarek
Cześć Marku!
Coraz ciekawiej się jest na tym wątku,jak dojdziesz do diety opartej na chmielu to spróbuję z tobą ,podobno ma duzo witamin z grupy B i co się ztym wiąze działanie uspokajające, a jak wiadomo szumy i emocje są ze soba w zależności więc może uda nam się opracować jakąś antytinnitus cud dietę :)

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: So, 11 lutego 2012, 18:20
przez marek-a
No czas leci, a do grobu blirzej i blirzej. Sam przestalem szukac pomocy. Nie, to nie jest depresja, ale tylko reakcja na aktualna sytuacje. Wiec; mam cos pokickane ze sluchem, aparaty barzdo pomagaja, ale kiedy jest halas naokolo to wszystko sie slyszy wielokrotnie glosniej. Blendne kolo. Po paru wyjazdach do Szweckich lasow z przyczepa campingowa zauwarzylem ze sie czuje zupelnie inaczej; piski maleja, ale dlaczego? To jest naprawde bardzo trudne stwierdzic .
Moje nie udenkumentowane tezy to;
1. Brak halasu (cisza).
2. Wczasie takiej wycieczki zmienia sie tryb zycia i jedzenia.
3. Jak JAREK zauwarzyl ilosc chmielu ma wplyw na ilosc kalori, a zatym ilosci tego co organizm ma do przetrawienia. Alkochol to tylko kulhydraty bez protein. (Cos w tym jest)
4. sam bylem na "czystej wyborowej" jednak wtedy bez morzliwosci wytlumacznie innym dlaczego pomaga.
5. Dzisiaj moja dieta to; (10.00) sniadanie bardzo obfite; eks. 2 jaja + 100gram bekonu i kawalek chleba.
6. O 14-15,stej 60g ryrzu + strawa gotowana z miesa i bardzo durzej ilosci warzyw. (100gram miesa, 300g warzyw?)
7. Wieczorem najlepiej nic. + chmiel
8. Jesli zjem za durzo wieczorem, mam niespokoje sny, z czestym budzeniem sie i piski poteguja.
9. televizje po prostu wylanczam i czytam ksiarzke.

Dlaczego nie wiem ale to pomaga. (Aha, bylem w Polsce 40 lat temu.)
Marek.

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Wt, 17 kwietnia 2012, 09:08
przez Wenus
Witam :)

Czy brał Pan pod uwagę kandydozę?
Candida albicans jest zdolna do produkowania toksyn, które powoduja m.in. szumy uszne, a w związku z tym, że najczęściej atakuje układ pokarmowy, może mieć to związek z ich aktywnością po spożyciu pokarmu.

Re: Jedzenie a Tinnitus

PostNapisane: Pn, 5 stycznia 2015, 12:30
przez AndrewK
Przeglądając strony internetowe natkąłem się na reklamę książki dot. naturalnego leczenia tinnitusa("Naturalna terapia szumów usznych", autorem jest "... specjalista do spraw żywienia, doradca do spraw zdrowotnych, badacz medycyny, autor książek...itd" ?). Dlatego o tym i piszę i to w tym dziale, ponieważ jednym z 5-ciu kroków tej metody jest specjalna dieta. Chociaż wątpię i jestem sceptyczny co do skuteczności takich komercyjnych opracowań, to nie ukrywam, że tytuł brzmi zachęcajaco. Być może ktoś szukający skutecznych metod leczenia szumów usznych, już ją przeczytał i zechciałby podzielić się swoimi uwagami i opinią. Pozdrawiam wszystkich z życzeniami pomyślnego roku.