Witam wszystkich serdecznie:)
Chciałabym podzielić się swoimi wrażeniami z 3 dniowej hospitalizacji w Instytucie Fizjologi i Patologi słuchu w Warszawie.
Jak już wcześniej pisałam,moim problemem są szumy uszne i niedosłuch spowodowany prawdopodobnie otosklerozą.Pobyt w Instytucie okazał się bardzo udany i na pewno nie zapomniany:)poznałam wielu wspaniałych ludzi,którzy cierpią tak samo jak i ja a nawet i gorzej,mimo tego nie poddają się i walczą o lepsze życie:)to jest niesamowite jak w krótkim czasie potrafiliśmy się do siebie przywiązać....w trakcie badań spotkałam się z bardzo miłym i życzliwym personelem medycznym,widać,że do sprawy szumów usznych podchodzą bardzo poważnie i robią wszystko aby pomóc pacjentowi.Nigdy w życiu nie spotkałam tak wspaniałych lekarzy,mających na celu przede wszystkim szczęście i zdrowie pacjenta.Cóż mogę jeszcze napisać...dzięki Pani Doktor...zaczęłam patrzyć na świat zupełnie inaczej,bardziej pozytywnie,przestałam przede wszystkim narzekać,,Dzisiaj,, już wiem że szum w uszach jest moim przyjacielem i już się go wcale nie boję.
...Aniu,Przemku,Leszku i Grzegorzu dziękuje Wam za te chwile razem spędzone,dzięki Wam zrozumiałam tak naprawdę czego chce od życia...dziękuje też za wsparcie:)pozdrawiam