Strona 2 z 2

Re: Czy w ogóle jest szansa na poprawę?

PostNapisane: Pt, 20 stycznia 2012, 14:35
przez Stefania1000
Droga Wero/ładne imię/przestaniesz cierpiec jesli to zaakceptujesz.To meczy bardzo,ale postaraj sie takjak radzi kolega powiedziec "DOSC".Medycyna sobie nie radzi z tym.Dlatego jest tysiące ludzi którzy mają tak i zyją od wielu lat.uczciwie im powiedziano,żeby "OLALI"te szumy,bo nie zagrażająich zyciu.W twoim otoczeniu tez są osoby,które to mają ale pewnie nie przyznają się.Radzą sobie.Pokonasz to.Będziesz spokojniejsza to tez one ucichną.Wiem dobrze jakie to trudne,ale możliwe.Zycze z całego serca.Trzymaj sie.