Czy w ogóle jest szansa na poprawę?

Re: Czy w ogóle jest szansa na poprawę?

Postprzez Stefania1000 Pt, 20 stycznia 2012, 14:35

Droga Wero/ładne imię/przestaniesz cierpiec jesli to zaakceptujesz.To meczy bardzo,ale postaraj sie takjak radzi kolega powiedziec "DOSC".Medycyna sobie nie radzi z tym.Dlatego jest tysiące ludzi którzy mają tak i zyją od wielu lat.uczciwie im powiedziano,żeby "OLALI"te szumy,bo nie zagrażająich zyciu.W twoim otoczeniu tez są osoby,które to mają ale pewnie nie przyznają się.Radzą sobie.Pokonasz to.Będziesz spokojniejsza to tez one ucichną.Wiem dobrze jakie to trudne,ale możliwe.Zycze z całego serca.Trzymaj sie.
Stefania1000
 
Posty: 2
Dołączył(a): Cz, 9 lipca 2009, 20:02

Poprzednia strona

Powrót do Moje leczenie

Obecni na stronie

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

cron