Strona 4 z 6

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pt, 30 października 2009, 18:49
przez Waldek
Witaj Wera

Czy zauważyłaś, że generator dżwięków (kula) Ci pomaga tzn czy jak jest włączony poprawia Ci się samopoczucie, nie słyszysz lub słabo słyszysz swoje szumy. Które dżwięki z generatora najbardziej lubisz i najczęściej ustawiasz?

Pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pt, 30 października 2009, 20:06
przez Wera
Waldek
kula szumów mi pomaga, choć i tak słyszę swoje piski najczęściej mam włączony "potok" na noc" deszcz" a sporadycznie włączam świerszcze jak mam wolne to kula "chodzi "24h
pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Śr, 4 listopada 2009, 15:47
przez Waldek
Witaj Wera

Ja przy włączonej "kuli" też słyszę swoje piski lecz bardzo słabo i w niczym mi nie przeszkadzają. Myślę, że powinnaś starać się nie zwracać na nie uwagi, "zająć" umysł myślami które sprawiają Ci przyjemność. Porozmawiaj o tym ze swoim psychologiem w Instytucie. Myślę, że może Ci pomóc jak to uczynić. I głowa do góry, nie jesteś sama.

Pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pt, 6 listopada 2009, 09:03
przez Wera
Waldek
ja bardzo się staram nie zwracać uwagi na te piski ale mi to nie wychodzi one mi bardzo przeszkadzają. Chodziłam teraz na zabiegi na kręgosłupszyjny - laser, prądy i lampa ale piski mi sie jeszcze zwiększyły więc zrezygnowałam z zabiegów, pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pt, 6 listopada 2009, 13:57
przez Waldek
Witaj Wera

Szkoda, że tak łatwo się poddałaś i zrezygnowałąś z rehabilitacji odcinka szyjnego kręgosłupa. Ja taką rehabilitację przeszedłem, co prawda szumy mi nie ustapiły ale ustapiły mi wszelkie bóle tam występujące. Wiem, że jeszcze nie byłaś na turnusie w Łebie lecz wierzę, że trafisz tam niedługo. Będziesz miała różne zajęcia rozlużniające mn odcinek szyjny. Póżniej będziesz miała zalecenie by te ćwiczenia kontynuować w domu. Wierz mi bardzo się przydają.
A jak tam u Ciebie ze stresem, czy uważasz się za osobę mocno zestresowaną lub podatną na stresy, czy raczej nie. Życie w stresie ma bardzo duże znaczenie w procesie powstawania szumów. Podobnie nauka radzenia sobie ze stresem jest jednym ze sposobów do doprowadzenia do habituacji.

Pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pt, 6 listopada 2009, 16:44
przez Wera
Waldek
ja jestem osobą bardzo podatna na stresy. Od 4 lat leczę się u psychiatry na zaburzenia nerwicowo-depresyjne i cały czas jestem na lekach i te schorzenie nie sprzyja habituacji pisków, pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pt, 6 listopada 2009, 18:55
przez AndrewK
Wera pozwolę i ja coś dorzucić do tej wymiany myśli. Pamiętam na ostatniej wizycie w Kajetanach pewną kobietę która była w głębokiej depresji dotarła wreszcie do Kajetan, aż ze Szczecina. Powiedziała mi, że szumy całkowicie odebrały jej chęć do życia. Podobnie jak większość z nas szukała pomocy w tradycyjnym leczeniu i oczywiście niewiele to pomogło. Wtedy tak naprawdę doceniłem to co dają turnusy w Łebie, spotkania z psychologami i oczywiście ogromna wartość przyjażni tam zawartych. Większość z nas "szumiących" przechodziła przez fazę niepokoju, lęku i może nawet załamania. Jestem przekonany, że na pewno kiedyś tam pojedziesz i otrzymasz nie tylko fachową pomoc, ale i głębokie wsparcie od tych, którzy Twój problem doskonale będą rozumieć. Proponuję też byś na serio potraktowała to co radzi Waldek; zwiększ swoją aktywność, poszukaj czegoś co daje Ci odrobinę radości, nie pozwól by negatywne myśli zdominowały Twoje życie. To, że szukasz pomocy na tym forum jest już dobrym symptomem na znalezienie właściwego lekarstwa. Głowa do góry (znasz piosenkę "Nie jesteś sama").
I jeszcze jedno-jak z twoim ciśnieniem tętniczym?- to też bardzo ważne.

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: So, 7 listopada 2009, 11:25
przez Waldek
Witajcie

Dzięki Andrew za poparcie, może dzięki temu Wera odzyska wiarę w siebie i skuteczność leczenia (terapii) które my już mamy poza sobą lub jesteśmy w trakcie. Wera piszesz, że od czterech lat psychiatra szprycuje Cię lekami a ja radziłbym Ci poczytać ulotki tych leków czy przypadkiem ich długotrwałe branie nie ma skutków ubocznych np szumów w uszach. Osobiście radziłbym Ci konsultacje z psychologiem lub sesję z psychoterapeutą, często są skuteczniejsi od psychiatrów.

Pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: N, 8 listopada 2009, 09:54
przez Wera
Waldek
możliwe ,że od leków ale ja bez leków nie funkcjonuję, juz raz przestałam brać i nastąpił taki nawrót choroby, że byłam roślinką nie do zycia. Ja mam stwierdzone w Kajetanach uszkodzenie komórek nerwowo-zmysłowych -rześtek może to jest przyczyną - tak mi powiedzial lekarz. Wiary w siebie na szczęście nie straciłam ale nic mi się nie chce przez te piski - makabra, pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Wt, 10 listopada 2009, 10:03
przez Waldek
Witaj Wera

W 80% przyczyną szumów usznych jest uszkodzenie komórek ślimaka (rzęstek) Przyczyny są bardzo różne od tych związanych z wiekiem, poprzez uszkodzenia związane z długotrwałym pobieraniem leków, ciągłym przebywaniem w hałasie, czy też przesadnie głośne słuchanie np MP3. Każdy narzekający na szumy uszne powinien sam przeanalizować co w jego przypadku mogłoby być przyczyną szumów. Również nerwice, stresy i depresje jeszcze dodatkowo te odczucia potęgują. Nie znam nikogo kto dałby jednoznaczną odpowiedż jak pozbyć się szumów ale wiele osób (pacjentów) dzięki prawidłowo postawionej diagnozie i sumiennie prowadzonej terapii "nauczyło" się żyć z ta dolegliwością. Również Tobie serdecznie tego życzę.
(a może pod nadzorem lekarza udałoby Ci się zamienić leki na słabsze albo np ziołowe-przemyśl)

Pozdrawiam