Strona 2 z 6

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Śr, 7 października 2009, 17:24
przez Jarek
ja za kazdym razem jak mialem wizytę w Warszawie to pytałem o turnus , warto się przypominać , nie dawać zapomnieć o sobie a sprawy na pewno dobrze się ułożą

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Śr, 7 października 2009, 18:44
przez Wera
mnie jak przyjadę do Kajetan na wizytę też ciągle proponują ale na tym sie kończy czekam już 1,5 roku na turnus, pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: So, 10 października 2009, 11:29
przez Wera
jak Was czytam to Wy jakoś spokojnie podchodzicie do tych szumów a ja czasami dostaje szału cały czas te piski słyszę one wykończają mnie psychicznie nie rozumiem dlaczego nie zachodzi habituacja a przecież to już 2 lata męki, pozdr.....

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: N, 11 października 2009, 22:31
przez Dorota
Witaj, Wera
jeszcze troche pojeździsz do Kajetan to też się uspokoisz.
Nauczysz sie słyszeć więcej niż własne szumy. Spotkasz wielu sobie podobnych, dostaniesz wsparcie i "zaświeci slońce"
Wszyscy znaleźliśmy się w Kajetanach bo każdy z nas kiedyś "odkręcał" sobie glowę.
Zapraszamy do Klubu i wytrwałości w oczekiwaniu na turnus

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pn, 12 października 2009, 17:32
przez Wera
Dorota
a Ty długo cierpisz na szumy uszne, czy w ogóle nastąpiła u Ciebie habituacja, jeżeli tak to po jakim okresie czasu?pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: N, 18 października 2009, 17:53
przez Dorota
Wera,
przepraszam za dość długą nieobecność ale był turnus w Łebie:))) dla członków Klubu Tinnitus- sama przyjemność.

tak naprawdę to nie wiem jak Ci odpowiedzieć bo moje szumy są, i to dość głośne lub uciążliwe jak kto woli.
A to co dziś mnie cieszy, to jest umiejętność radzenia sobie z nimi( jest jednak małe, ale...) i ogromna rzesza
przyjacół na których można liczyć.
Tacy ludzie to najlepsze lekarstwa na każdą dolegliwość. Proces habituacji nie był krótki, i mogę powiedzieć , że trwa.
Pamiętaj, że każdy przypadek jest inny. Sama znam osoby które po pierwszym turnusie uznały, że są w stanie same sobie poradzić. Tych,jest naprwdę nie wiele. Może Tobie sie uda:)

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pn, 19 października 2009, 14:21
przez Wera
Dorota
długo czekałaś na skierowanie na turnus w Łebie? bo ja w listopadzie będzie 2 lata, pozdrawiam

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pn, 19 października 2009, 18:20
przez Dorota
odpowiedź na to pytanie tez nie jest prosta ;)
Pierwszy telefon z propozycją turnusu dostałam ok 6-8 m-cy od dnia kiedy wyraziłam zgodę na udział. termin który mi zapropowano nie odpowiadał, więc podziękowałam (a była to jeszcze Krynica) na kolejną propozycję czekałam ok roku i wtedy zaproponowano mi Łebę :)
Musisz wiedzieć, że był to rok 2002 więc realia całkiem inne. Dziś już terminy są dłuższe za względu na liczbę chętnych i dziś nie można marudzić bo cię skreślą:( z listy oczekujących.
Cierpliwości .
Od kiedy jesteś pacjentką i po czyją opieką?

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: Pn, 19 października 2009, 18:22
przez Dorota
Możesz odpowiedzieć na pocztę prywatną

Re: Pytanie o TRT w Kajetanach

PostNapisane: N, 25 października 2009, 19:32
przez Wera
Dorota, Waldek

stosowaliście terapię generatorami szumów i jeżeli tak czy pomogła, pozdrawiam