Strona 2 z 2

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Wt, 20 października 2009, 11:31
przez Waldek
Widzę jak Szczęście energią tryska
Może to Łeba lub przyjaciele
Maja wpływ na to, wiarę odzyska
W siebie i innych, szuka swych wcieleń
Solo karierę robić gotowa
Zaprasza w piątek taka jej mowa
Wesprzejmy zatem jej zamierzenia
Piszmy w jej wątku niech to docenia
Że ma przyjaciół wiernych, prawdziwych
Wszak kazdy z nas jest dla Niej życzliwy

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Wt, 24 listopada 2009, 21:37
przez Jerz-y
Ja na wstępie Wszystkich witam,
i te piękne strofy czytam.
I tak myślę sobie
żeta Łeba szumi w głowie.
Przez te szumy spać nie daje,
a ja jutro z rana wsaję.
Więc już kończę te rymy,
może w Łebie znów się zobaczymy.
Jerz-y

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Wt, 24 listopada 2009, 22:47
przez tina
BRAWO!!! :o Jesteście świetni!!!VOTE do Nobla w literaturze :!: :P

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Pt, 27 listopada 2009, 13:56
przez Waldek
Myślę Jerzy, że szczęśliwe
dni masz bo Ci szumi Łeba
kto ma piski przerażliwe
w ciszy kulę włączyć trzeba
Słuchać morza, plusku wody
kropel deszczu, śpiewu ptaków
bo to dżwięki są przyrody
gdzieś od Gdańska aż po Kraków
Relaksacji to początek
uczestniczmy w niej sumiennie
cały tydzień a nie w piatek
tak na codzień wciąż niezmiennie
Oddychanie i ćwiczenie
relaks ciała, spokój ducha
powoduje, że się zmienia
postrzeganie szumów ucha
Przyjdzie chwila ta szczęśliwa
że zapomnisz o swym szumie
rada moja jest uczciwa
kto tak czynił to zrozumie

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: So, 28 listopada 2009, 23:21
przez Dorota
Chcecie rymu?
- proszę, dorzucę swoje trzy grosze.

Czy to Gdańsk, Warszawa czy też Kraków
Może nawet cichy i spokojny mały Maków
Życie płynie nam spokojnie, cichutko i milutko
Bo wcale nie daleko, lecz całkiem bliziutko
Rozwiązanie mamy jedyne, o czym wiecie
Że najlepiej jest mieć przyjaciół w świecie

Relaksacja, oddychanie czy kojąca dźwięczna kula
Nie zastąpią przyjaciela głosu, który utula
Serdeczność i ciepło, które z niego bucha
I miły szept nie o uchu, lecz do ucha
Nawet małe dziecię w wielkim powiecie
Wie o tym, że lekarstwo to najlepsze w świecie
:D ;) ;) ;) ;) ;) ;) :D

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: N, 29 listopada 2009, 22:22
przez Jerz-y
Macie rację moi mili
I nie traćcie ani chwili
Na zgryzoty i zmartwienia
Szumy, piski, zaburzenia,

Co się w glowie zagnieździły
I Wam umysł rozstroiły.
Kula, relaks rzecz wspaniała
I dla ducha i dla ciała.

Jeszcze lepsi przyjaciele
Gdy u boku jest ich wiele
Wtedy w malym Makowie
W Laskach, czy w Rzeszowie

Jaśniej słońce świeci
Milej jest na świecie
A na koniec mała puenta
Wtedy o szumach się nie pamięta

Jerz-y

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Śr, 12 czerwca 2013, 18:40
przez szczescie_100
Agnieszko moja droga
do produktu finalnego piękna droga,
gdy wsparcie wzajemne silne
akumulatory bezawaryjnie
dowiozą wszystkich klubowiczów
do setki na liczniku.
Wtedy Zus szczodrobliwość swą okaże-
Wypłaci pokaźną gażę.
No i rym straciłam, gdy pracodawcę wymieniłam.
Dalsza przyszłość w sferze marzeń,
Chyba że Ktoś inny się wykaże:))

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Cz, 13 czerwca 2013, 19:27
przez Jarek
Na spotkaniu siedziałem
O rymach nie myślałem
Słowa "szczęścia" przeczytałem
I się opamiętałem
Po tekście o akumulatorach i Zus-ie
Poczułem ,że sprężyć się muszę

Piękne widziałem obrazy nieba
Gwiazdę Północną Niedźwiedzicę i Syriusza
Poczułem że cały się wzruszam
Górnolotnie myślałem i w bok patrząc nieba
Zobaczyłem jak ktoś obcy beztrosko ziewa
Wniosek sam się nasunął
Nie tylko w planetarium
Nam marzeń potrzeba

Re: W szranki na rymowanki

PostNapisane: Cz, 28 sierpnia 2014, 22:36
przez szczescie_100
O kurde bele!
roczek minął niczym wiaterek
życie upływa mi w chaosie
i nie zawsze jestem w sosie
czas się zatem zmobilizować
zorganizować
i na konferencji tinnitusowej wyluzować:)

27 wrzesień przed nami
tam się przywitamy i poznamy :D