Menu
Klub Tinnitus
Dolegliwości
Zdaniem lekarza
Okiem psychologa
Badania, jak to się robi?
Rehabilitacja
|
|
Kilka słów o tym, jak niewiele trzeba zrobić by wiele zyskać
Było to jesienią roku 2010 kiedy spotkaliśmy się w Warszawie, wykorzystując do tego termin kontrolnej wizyty lekarskiej. Już wtedy myśleliśmy o zimowym wspólnym wyjeździe klubowiczów Tinnitus. To już czteroletnia tradycja w naszej historii klubowej. Tegoroczny zimowy wyjazd zaplanowaliśmy na ostatni tydzień lutego w Kudowie Zdroju.
W niedzielny poranek każdy jak mógł docierał do Kudowy na to spotkanie.
W godzinach popołudniowych wszyscy byliśmy już na miejscu. Pogoda cudowna, nastroje również.
Cały tydzień przed nami, czas tylko dla siebie. Możemy sobie pomagać i ładować się wzajem na kolejne trudne miesiące.
Dni upływały na spacerach, relaksie w grocie solnej i oczywiście spożywaniu wód zdrojowych z których słynie Kudowa Zdrój.
Przy okazji warto Wam przypomnieć, że Polska posiada niezliczoną ilość urokliwych zakątków, do których zaliczają się również Góry Stołowe.
Narzuciwszy sobie dyscyplinę fizyczną - w pierwszych dniach zwiedziliśmy słynną kaplicę czaszek, sanktuarium w Wambierzycach, miasteczko Kłodzko, z którym wiąże się pewna spełniona już przepowiednia.
Otóż:
"Mieszkańcy Kłodzka byli ponoć świadkami zdarzenia, jakie miało miejsce w maju 1975 r. u fryzjera w Bystrzycy Kłodzkiej. Do rozmowy będących tam mężczyzn
na temat szkód wyrządzonych przez burzę z dnia poprzedniego, włączył się obecny
w zakładzie Filipek - znany miejscowy jasnowidz. Powiedział on, że gdy spotkają się trzy siódemki, to wówczas wilk w Kłodzku napije się wody. Przez pewien czas spekulowano nawet o jakim wilku mogła być mowa, po czym o sprawie zapomniano. Ożyła ona na nowo 7.07.1997 r., gdy w czasie pamiętnej powodzi tysiąclecia woda Nysy Kłodzkiej w Kłodzku dosięgneła pyska płaskorzeźby wilka znajdującej się w najbardziej zniszczonej części miasta na wysokości ok 5 metrów nad chodnikiem!, nad restauracją Wilcza Jama. Powszechnie mówi się na Ziemi Kłodzkiej o jeszcze innej przepowiedni Filipka, że gdy spotkają się trzy dziewiątki, to wody napije się kłodzki lew".
W Kłodzku widzieliśmy dwa lwy znajdujące się jeszcze wyżej od wspomnianego wilka i aby doświadczyć dreszczyku emocji zapraszam do naszego grona na następne wspólne wyprawy.
Poprzyglądajcie się więc przyszłym datom i zapobiegliwie zaplanujcie sobie wolny czas wśród przyjaciół:))
Tylko proszę Was, nie idźcie na skróty wpisując w Google: lwy kłodzkie, bo jeśli nawet zaspokoicie swoją ciekawość, to ominą Was niezapomniane odczucia wzajemnego zrozumienia, jakim darzymy się przy okazji wspólnych spotkań.
Cudownie zrelaksowana
Ewcia
|
|
|
Obecni na stronie
Ogółem:117
Zarejstrowanych:0
Ukrytych:0
Gości:117
Najwięcej użytkowników online (234) było Wt, 17 stycznia 2023, 17:38
Zarejestrowani użytkownicy: Brak zalogowanych użytkowników
Legenda :: Administratorzy, Moderatorzy globalni, Klubowicze
Kalendarz
|
Maj 2024 |
|
N |
Pn |
Wt |
Śr |
Cz |
Pt |
So |
|
|
|
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
8 |
9 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
|