Menu
Klub Tinnitus
Dolegliwości
Zdaniem lekarza
Okiem psychologa
Badania, jak to się robi?
Rehabilitacja
Urodziny
Wszystkiego najlepszego: maniek73 (51)
|
|
Kolejny ciekawy turnus Klubowiczów - Murzasichle 2010
Zima to czas, kiedy zwalniamy tempo życia. Za dużo nie planujemy na najbliższe
dni, właściwie to częściej wybiegamy w przyszłość, szukamy wiosny, niż żyjemy
teraźniejszością. Ale jak to w życiu bywa zdarzają się wyjątki od zasady, takim
wyjątkiem są zimowe wyjazdy członków Klubu Tinnitus. Już taka nasza mała
tradycja. Mijają Święta, mija Sylwester i już wiemy, że czas naszego spotkania
jest bliski.
Dla tych widokow i z myślą o własnym zdrowiu wybieramy góry
Tak było też tego roku, pod koniec stycznia spotkaliśmy się w podhalańskiej
wiosce Murzasichle. Coś nas zimą gna w te góry. W ciągu roku spotykamy się w
różnych miejscach, rzadko w górach. Zimą jednak żyć bez gór nie możemy.
Przyciągają nas do siebie, ale i my nawzajem "ciągniemy się" wiele kilometrów by
znowu się spotkać, nacieszyć się swoją obecnością, pobyć razem, porozmawiać o
wszystkim i o niczym no i o naszych szumach. Nie musimy grać, każdy z nas wie,
że innym też ciężko, Wiemy, że koledzy też słabiej słyszą i jakoś nikomu to nie
przeszkadza.
Silna grupa nieustraszonych Klubowiczów
Razem jest nam dobrze.
Spacerowaliśmy dużo, niektórzy z nas cieszyli się się z jazdy na nartach,
jeszcze inni korzystali z kąpieli w gorących źródłach. Jednym słowem
wypoczywaliśmy przysłowiową "pełną gębą" każdy mógł wybrać coś dla siebie.
Spacer w pogodny dzień w takim towarzystwie to sama przyjemność
Aktywny wypoczynek ma pozytywny wpływ na szumy
A to wycieczka do Zakopanego, po oscypki, innym razem bardziej ambitnie
ruszyliśmy zwiedzać Bielańską Jaskinię na Słowacji. I tu niespodzianka, okazało
się, że przysługiwały nam duże zniżki na bilety wstępu jako osobom z orzeczoną
niepełnosprawnością. To miłe zaskoczenie, szczególnie za granicą.
W poszukiwaniu najsmaczniejszych oscypków
Cały czas spędzaliśmy razem, dużo rozmawialiśmy wymienialiśmy się swoimi
spostrzeżeniami i doświadczeniami. Był też czas na spotkania z kolegami
wypoczywającymi nieopodal. Staraliśmy się wszyscy, aby do takich spotkań mogło
dojść. To nas buduje i daje nadzieję na przyszłość. Wzajemne zaufanie budowane
przez lata daje poczucie więzi i wsparcia.
Szybko minął tydzień, żal było się rozstać ale smutek rozstania zaraz
przesłoniła nadzieja. W kwietniu konferencja w Kajetanach, w czerwcu mamy wizyty
lekarskie w Instytucie, jak zwykle wszyscy w jednym dniu.
Nawet zmrok nie był przeszkodą do wspólnych spacerów
Warto się spotykać, warto mieć przyjaciół, warto z nimi przebywać. My znów
planujemy swą przyszłość, zima w pełni a my przeżyliśmy ... wiosnę, pierwszą
choć nie ostatnią tego roku.
Jarek Mitka
|
|
|
Obecni na stronie
Ogółem:113
Zarejstrowanych:0
Ukrytych:0
Gości:113
Najwięcej użytkowników online (234) było Wt, 17 stycznia 2023, 17:38
Zarejestrowani użytkownicy: Brak zalogowanych użytkowników
Legenda :: Administratorzy, Moderatorzy globalni, Klubowicze
|